KILKA SŁÓW O NASZYM STUDIO

Tatuażami artystycznymi zainteresowałem się bardzo dawno temu. Zainspirowała mnie do tego jedna z nowel amerykańskiego pisarza O. Henry'ego. W kilku jego zdaniach opisano, jak pewien oszust robi drugiemu na dłoni wizerunek orła przy pomocy tuszu i zestawu igieł... Potem, podczas praktyk na statku, marynarze wcisnęli mi w ręce własnoręcznie zrobioną maszynkę i poprosili, aby coś im wytatuować na ramieniu... A potem już poszło: przyjaciele, znajomi i znajomi znajomych.

Przez długi czas pracowałem tylko w domu, ponieważ miałem wtedy jeszcze inną pracę, która była dla mnie interesująca. Ale później się nią „znudziłem” i zrozumiałem, że chcę zajmować się wyłącznie tatuażem. Przez pewien czas, jak wielu mistrzów z Charkowa, pracowałem w „Diamentowej Ręce”. Praca tam dała mi możliwość wyciągnięcia wielu ciekawych wniosków i była dość interesującą praktyką... Trzy lata temu otworzyłem studio, w którym pracuję do dziś.

Obecnie z ogromną przyjemnością pracuję maszynką Dragonfly X2. Wcześniej dużo pracowałem na maszynkach indukcyjnych, ale ostatnio wolę rotacyjne... Farb używam głównie „Eternal” lub „Intenze”...

Stałych klientów jest całkiem sporo. Wielu przyprowadza swoich przyjaciół i krewnych... A jeśli chodzi o częstotliwość ich wizyt – to już zależy tylko od ich chęci na tatuaże.

Praca w studiu jest wyceniana na zasadzie „timingu”... Jest cena za sesję i jest minimalna cena pracy. Cenę sesji najlepiej uzgadniać telefonicznie.